Hańbili swoje mundury: Funkcjonariusze z Biura Operacji Antyterrorystycznych zostali oskarżeni o brutalne zachowanie w trakcie Strajku Kobiet
W trakcie Strajku Kobiet, który odbył się w środę, ogromne kontrowersje wzbudziły działania nieumundurowanych policjantów z pałkami teleskopowymi, którzy starli się z protestującymi.Okazało się, że wśród nich byli funkcjonariusze z Biura Operacji Terrorystycznych, czyli elitarnej jednostki, która na co dzień zajmuje się zatrzymywaniem najniebezpieczniejszych przestępców w Polsce.
Zdyskredytowano lata pracy jednostki, która służyła z poświęceniem i przelaniem krwi”
Inaczej na tę sytuację patrzy jeden z byłych funkcjonariuszy BOA. Mówi nam, że policjanci z tej jednostki nie powinni być wykorzystywani do działań na takiej manifestacji, jak Strajk Kobiet.
– My też wielokrotnie działaliśmy na manifestacjach, ale najczęściej wobec bojówek kibolskich nastawionych na konfrontację. Dotyczyło to tylko i wyłącznie tych osób. To były grupy zorganizowane, uzbrojone często w pałki, kastety, noże i koktajle Mołotowa, które później rzucali w kierunku policjantów – tłumaczy.
– Takie środki mogły być przygotowane na wypadek ewentualnego ataku na manifestację ze strony nacjonalistów lub kiboli. Ale jest różnica między demonstrującymi kobietami a wielkimi facetami nastawionymi na konfrontację z policją. Kobiety nie są ani uzbrojone, ani agresywne. Wyrażają swoje przekonania, ale to nie jest przesłanka, żeby stosować wobec nich takie działania – dodaje.
Były antyterrorysta twierdzi, że całą tą akcją wyrządzono krzywdę policjantom z BOA. – Zdyskredytowano lata pracy tej jednostki, która służyła z poświęceniem i przelaniem krwi. Wskazano im zadania, do których nie powinni być dedykowani. BOA zajmuje się zatrzymywaniem najgroźniejszych przestępców, a przez nieodpowiedzialne decyzje polityków została wplątana w taką sytuację. Nikt już nie będzie mówił o tym, że ludzie z tej jednostki ginęli w trakcie strzelanin z bandytami, tylko o tym, że na Strajku Kobiet walili pałą na oślep. Żal na to patrzeć – konkluduje.
Całość na: https://www.onet.pl/informacje