Roundup i rakotwórczy glifosat. Pozew zbiorowy przeciwko firmie Bayer
Pół miliarda dolarów domaga się kancelaria prawna z Toronto od producenta środka chwastobójczego Roundup. Jak twierdzą prawnicy, to największy w Kanadzie pozew zbiorowy przeciwko firmie Bayer.
Roundup zawiera glifosat – substancję, której zarzuca się, że powoduje problemy zdrowotne, w tym zachorowania na raka. W 2015 r. Światowa Organizacja Zdrowia zakwalifikowała glifosat jako prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”.
Tylko w USA pozwów przeciwko Monsanto i firmie Bayer, która Monsanto przejęła, jest ok. 18 tys. – podawały kanadyjskie media. W tym roku przeciwko producentom Roundupu skierowano pozwy w Kolumbii Brytyjskiej, Manitobie, Quebecu i Saskatchewan. Pozew zbiorowy złożony przez kancelarią prawną Diamond and Diamond z Toronto jest wnoszony w imieniu ponad 60 osób jako pierwszy tego typu w Kanadzie – poinformowali prawnicy w środę.
>>> Polecamy: Glifosat groźniejszy niż myślano? Dodatkowe skutki mogą ujawniać się w kolejnych pokoleniach [OPINIA]
Na stronie internetowej Diamond and Diamond podkreślono, że w imieniu klientów prawnicy domagają się odszkodowań, a także uznania przez producentów Roundupu, że wprowadzili ten środek do sprzedaży bez dochowania należytej ostrożności. Ponadto mieli świadomie nie informować o ryzyku związanym ze stosowaniem tego herbicydu i wprowadzali w błąd władze decydujące o zgodzie na dopuszczenie go do sprzedaży, dostarczając opracowania badań na świadomie sprofilowanych grupach. Jak podała telewizja Global News, zarzut tzw. ghostwritingu „był przedstawiany w amerykańskim sądzie w 2017 r. i został poparty wewnętrznymi mailami”.
Wśród pozywających są zarówno osoby chore, jak i domagające się odszkodowania po śmierci bliskich.
Jak mówił cytowany przez media Darryl Singer, szef działu sporów handlowych i prawnych w Diamond and Diamond, pozew dotyczy nie tylko aspektu finansowego; skarżący chcą też doprowadzić do „zmiany zachowania” producentów, by w przyszłości w Kanadzie nie powtórzyły się podobne przypadki.
W cytowanym przez kanadyjskie media komunikacie firma Bayer twierdzi, że choroby wskazywane przez skarżących nie zostały spowodowane przez glifosat, a „dokładne badania” wskazują, że glifosat „nie jest rakotwórczy”. Bayer powtórzył treść komunikatu, który przekazywał kanadyjskim mediom już wcześniej w przypadkach pozwów wytaczanych m.in. przez poszkodowanych farmerów w innych prowincjach.
W sierpniu ub.r. sąd w USA nakazał Bayerowi wypłatę odszkodowania w kwocie 289 mln USD, zredukowanej później do 78 mln, na rzecz Dewayne’a Johnsona, pracownika szkoły w Kalifornii cierpiącego na chorobę nowotworową spowodowaną – jak twierdził – stosowaniem Roundupu w pracach ogrodniczych na terenie szkoły. W maju br., również w USA, sąd zasądził odszkodowanie w wysokości 2 mld USD, zredukowane dwa miesiące później do 86,7 mln USD.
W 2017 r. Pest Management Regulatory Agency (PMRA) – agencja kanadyjskiego resortu zdrowia zajmująca się oceną środków ochrony roślin – zezwoliła na dalsze użycie glifosatu w Kanadzie i tę ocenę potwierdziła w styczniu br. PMRA oceniła wówczas, że analiza ponad 1300 badań wskazuje, że glifosat jest bezpieczny dla ludzi, jeśli jest stosowany zgodnie z zaleceniami. Do tej decyzji zgłoszono jednak kilka protestów, wskazując na brak obiektywizmu w wielu artykułach o glifosacie.
We wrześniu br. burmistrz Montrealu Valerie Plante poinformowała, że miasto wprowadzi całkowity zakaz używania na swoim terenie herbicydów zawierających glifosat.