Kobieta „Mocy” Izabela Ewa Ołdak: Twórczość duchem, modlitwą i sercem przepełniona

Według doktryny teozoficznej, która być może wywarła wielki wpływ na artystkę skłonną do ezoteryzmu, ludzkość zawdzięcza swoją ewolucję Duchowi, z którego cała żywa materia wywodzi się i manifestuje w najbardziej złożonych i doskonałych formach.

Głównym zadaniem, które stawia sobie Izabela Ewa Ołdak, prawdopodobnie jest znalezienie punktu kontaktu między światem duchowym i materialnym, który jest dla niej warunkiem wszelkiej prawdziwej kreatywności.

Jak tworzyć dzieła obdarzone nie tylko znaczeniem i pięknem, ale posiadające „niespotykaną siłę”? Jak wyrazić i malować to, co samo w sobie służy przezwyciężeniu ich materialnej natury?

Aby uzyskać odpowiedzi na te pytania Ołdak jakby otwiera drzwi do świata szamańskiego, super-mistycznego. Aura tajemniczości jej twórczości przenika materię nieożywioną, wskazując na magiczne źródła wszystkiego – wiecznych cyklów natury, reinkarnacji i możliwości uzyskiwania mocy paranormalnych.


Bogini Płodności i  Bogini Wojny z cyklu Apoteoza Mitu to tylko dwa zaprezentowane obrazy z bogatej kolekcji „Bogini Ołdak”.

Ołdak nie kończy swej twórczości ograniczając się do malowania, ale również realizuje się koncertując. To muzyka stała się dla niej obecnie przewodnikiem w mistycznych podróżach.

Kiedy nie widzisz a jedynie słyszysz dźwięk i głos, w głowie słuchacza pojawia się abstrakcyjna reprezentacja, zdematerializowany obiekt, który natychmiast powoduje wibracje, czego mogły doświadczyć osoby uczestniczące w prowadzonych przez Ołdak  „Ceremonia Szałas Potu”.

Dźwięki i słowa, które wydobywa z siebie w czasie tych Ceremonii  przypominają magiczne zaklęcia, w których znaczenie rodzi się na granicy efektu dźwiękowego i obrazu wizualnego, który to manifestuje się w umyśle odbiorcy – pięknie ujmuje to sama artystka:

Doświadczyłam tego osobiście, grając wczorajszy koncert. Dźwięki gongu poruszyły moją głębię dochodząc do samego centrum mojego jestestwa. Do Serca. A trafiając weń, moje ciało spowiły dreszcze, z oczu popłynęły łzy wdzięczności… Dalsza część koncertu była już moją osobistą modlitwą, bezpośrednią rozmową z Bogiem, ze Źródłem w połączeniu z moim Sercem.
(…) Pozostaję nieustannie pod ogromnym wpływem tego magicznego instrumentu z uwielbieniem i miłością.

Temat bolesnej drogi do celu, który zawsze pozostaje tajemnicą, jest jednym z motywów przewodnich malarstwa Ołdak. Niejako „Bogini” próbuje przenieść nas do „swojego królestwa duchowego”, tworząc dzieła, które byłyby nie tylko „dzieckiem jej świata”, ale także „wizją nadchodzącej lepszej religii”.

Więcej o artystce:  http://izabelaoldak.com/

Adept ścieżki wojownika