Masaż Tajski, Joga, Medytacja: Likwidacja blokad energetycznych – Indywidualne konsultacje

Joga, masaż tajski, medytacje i techniki oddechowe -Indywidualne konsultacje i zabiegi.
MASAŻ TAJSKI – jest to wyjątkowa praktyka, łącząca w sobie masaż, jogę i medytację oraz pozwalająca zharmonizować stan wewnętrzny.
Masaż klasyczny przewiduje rozwój wyłącznie tkanki mięśniowej, podczas gdy masaż tajski działa na odbudowę stawów, wpływa na biologicznie aktywne punkty ciała człowieka i kanały energetyczne. Pozwala to na uruchomienie naturalnych procesów regeneracyjnych w całym organizmie.
Tradycyjny masaż tajski wykonywany jest na macie. Aby to wykonać, mistrz używa nie tylko rąk, ale także innych części ciała. Niektóre techniki są wykonywane za pomocą łokci, kolan i stóp w celu głębszego i dokładniejszego wpływu na wybrane obszary ciała.
Problemy, które rozwiązuje masaż tajski:
– stan depresyjny;
– zaburzenia snu;
– zwiększone zmęczenie;
– częste bóle głowy;
– wahania nastroju;
– skurcze śródmięśniowe.
Ponadto masaż tajski spowalnia produkcję kortyzolu, hormonu stresu, normalizuje stan psycho-emocjonalny, poprawia procesy metaboliczne w tkankach oraz łagodzi hipertoniczność mięśni.
Jak przygotować się do masażu tajskiego?
– Nie brać posiłku przez co najmniej 2 godziny przed rozpoczęciem zabiegu.
– Ciało powinno być czyste,
– Ubranie – luźne, bawełniane. Tradycyjnie masaż tajski wykonywany jest w ubraniu, a powodem tego są stare fundamenty. Odzież zachowuje ramy izolacji, a z psychologicznego punktu widzenia rytuał jest postrzegany bardziej komfortowo.
Pozytywny efekt z reguły odczuwalny jest już po pierwszej procedurze. Za optymalny okres zabiegu uznaje się 7-15 sesji z przerwą 1-3 dni.
Prowadzący: Irina Lozovskaya- Pedagog, psycholog, nauczyciel hatha jogi.
Z drugiej strony żona, matka, gospodyni domowa. Spokój, harmonia w życiu osobistym, rodzinnym jest dla niej tak samo ważna jak samorealizacja w zewnętrznym, społecznym świecie.
Co o sobie mówi Irina:
Byłam samodzielnym dzieckiem i już w wieku 7 lat zapisałam się do sekcji gimnastyki, nieważne jak trudna, straszna, bolesna, przeszłam całą drogę do wielkiego sportu: trening 6 dni w tygodniu, wielki stres fizyczny i moralny, występy w mojej rodzinnej Białorusi i wielu miastach Rosji. W wieku 13 lat była już MŚ ZSRR w akrobatyce sportowej.
Ukończyłam Uniwersytet Brzeski na Wydziale Wychowania Fizycznego
JOGA i oświecony Mistrz Sri Sri Ravi Shankar pojawili się w moim życiu. W moim życiu pojawiła się też Wiara i Wiedza, że Bóg jest i bardzo nas kocha.
Przechodząc kolejno kursy i programy organizacji „Art of Living”, studiując traktaty wedyjskie, moje życie napełniło się znaczeniem, dusza światłem, serce miłością do świata i ludzi.
W 2007 roku odbyła kurs nauczycielski Sri Sri Jogi w Centrum Zdrowia Taraska w Polsce. W pewnym momencie pojawiła się wielka potrzeba nauczania, dzielenia się prawdziwą wiedzą o życiu, o duszy i świecie materialnym, starożytnych i bardzo skutecznych technik wyciszania umysłu i uzdrawiania ciała. Od 2010 roku prowadzę regularne zajęcia jogi, czyli już prawie 13 lat, których nie ukrywałam nawet na czas covidu.
Praktyki uzdrawiania ciała to mój ulubiony temat. Uczę się, próbuję na sobie wszystkiego, co pomaga w tej pracy: terapia wisceralna, aromaterapia, bańki próżniowe, masaż tajski (posiadam certyfikat szkoły masażu tajskiego Ongs), kuchnia ajurwedyjska.
Vipassana, dziesięciodniowy kurs ciszy i medytacji według S. N. Goenka, ten kurs zaszczepił miłość do medytacji i pomógł uświadomić sobie jej ogromne znaczenie. Brałam udział wielokrotnie w takich szkoleniach. Od tego czasu medytacja jest nie tylko dobrym nawykiem, ale także potrzebą duszy. Ból istnienia został zastąpiony błogością, poczucia przynależności, wzrosło współczucie, pojawiło się jasne zrozumienie związków przyczynowo-skutkowych każdego zdarzenia, wzrosły zdolności intuicyjne, coraz większy spokój, wewnątrz i wokół mnie.
Nie ma problemu, gdy idziemy drogą serca, duszy, Boga w nas.
Za wielki sukces uważam możliwość życia w Małopolsce, w górach, w pięknej, ekologicznie czystej wsi, komunikowania się z Polakami, nauki języka, udzielania wszelkiej możliwej pomocy.
A mieć komfortowe warunki do medytacji i regularnych praktyk jogi w jaworczańskiej piramidzie to magiczny dar losu.
